Reprezentacja Nauru – ambitny, lecz wyważony projekt


Po niedawnym rozegraniu meczów przez Wyspy Marshalla, reprezentacja Nauru jest ostatnią, która nie zagrała oficjalnego spotkania

25 sierpnia 2025 Reprezentacja Nauru – ambitny, lecz wyważony projekt
fulltimeadventurer.com

Piłka nożna w regionie Oceanii to ciężki kawałek chleba. Wyspy o małej populacji, niekoniecznie zamożne, oddalone od siebie setkami lub nawet tysiącami kilometrów. Geografia nie ułatwia międzynarodowego grania, a czasami ma też wpływ na lokalne. Niemniej, podążając ścieżką utorowaną przez Wyspy Marshalla, reprezentacja Nauru chce rozegrać swój pierwszy mecz. Planowany jest on na 2027 rok.


Udostępnij na Udostępnij na

Zmiana percepcji

W zeszłym roku bardzo dokładnie opisywaliśmy historię oraz ówcześnie bieżącą sytuację piłki nożnej na Nauru. Patrząc na surowe, ogólne fakty można dojść do wniosku, że przez ostatnie kilkanaście miesięcy niewiele się zmieniło. Realia są jednak zupełnie inne.

Naurańska federacja w zeszłym roku uruchomiła sprzedaż koszulek, w których reprezentacja Nauru ma rozegrać swój pierwszy mecz. Jak specjalnie dla iGola powiedział trener kadry – Charlie Pomroy – spotkanie planowane jest na 2027 roku.

Potencjalnie mogło się ono odbyć nawet w zeszłym roku! Naurańska federacja kontaktowała się ze swoim odpowiednikiem na Samoa Amerykańskim w celu rozegrania pojedynku. I o ile to może wydawać się naturalnym wyborem, tak drugi wykonany ruch był absolutnie niecodzienny. Reprezentacja Nauru dogadywała się również z angielskim klubem Reading XL FC – drużyną, w której grają faceci z nadwagą. Drużyna uruchomiła zbiórkę, by móc się dostać do Oceanii, jednak całości przedsięwzięcia nie udało się zrealizować.

Czemu wybór padł akurat na Reading XL FC? Otyłość na Nauru jest bardzo powszechną chorobą. Szacuje się, że około 90-95% mieszkańców wyspy ma nadwagę, a ponad 70% jest otyłych.

Jedną z szans na zmniejszenie skali problemu jest program 1 Child 1 Ball.

– Naszym celem jest rozwój od podstaw. Jeszcze w tym roku ruszamy z kampanią 1 Child 1 Ball, w ramach której każde z około 4 000 dzieci w wieku 4–14 lat na wyspie otrzyma własną piłkę oraz dostęp do programu szkoleniowego. Zorganizujemy także kurs dla młodych dorosłych, którzy nauczą się prowadzić zajęcia według tego programu. Czterech z nich zatrudnimy później jako trenerów w szkołach. W kolejnym etapie, już w przyszłym roku, zaczniemy budować młodzieżową ligę, a stamtąd naturalnie wyłoni się kadra narodowa – opowiada trener reprezentacji Nauru, Charlie Pomroy.

Sprzęt a infrastruktura

Program 1 Child 1 Ball brzmi naprawdę pięknie. Trzeba się liczyć z faktem, że będzie to duży wydatek ekonomiczny, ale potencjalny zwrot sportowy może sprawić, że będzie warto podjąć takie działania.

Problemem natomiast mogą być miejsca do gry w piłkę. Naturalnie, dzieciakom może wystarczyć trochę kreatywności. Rozłożenie plecaków, kamieni, patyków czy czegokolwiek innego imitującego słupki sprawi, że w chwilę powstaje boisko piłkarskie. Tych z prawdziwego zdarzenia jednak na wyspie zbyt wiele nie ma.

„Obiekty” do piłki nożnej na Nauru są trzy. Ich stan – bardzo delikatnie mówiąc – nie powala. Jeden z nich możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu.

wikipedia.org

Niemniej, w trakcie budowy jest New Nauru Stadium. Na tym multisportowym obiekcie ma odbyć się część dyscyplin Igrzysk Mikronezji 2026, których gospodarzem jest omawiany dzisiaj kraj. Uwzględniając wcześniejsze zapowiedzi – oznacza to, że najprawdopodobniej Nauru nie weźmie podczas nich udział w jednej, ważnej dla nas konkurencji. Piłce nożnej. Aczkolwiek w 2024 turniej piłkarski wcale się nie odbył, chociaż wówczas gospodarzem były Wyspy Marshalla, co daje inną perspektywę.

Oczywiście, możemy zorganizować mecz praktycznie od ręki – zebrać osiemnastu chłopaków i zagrać z inną wyspą. Ale takie spotkanie nie miałoby większego znaczenia. Wolimy poczekać, nawet jeśli oznacza to 18 miesięcy bez oficjalnego meczu. Naszym zdaniem pierwsze, historyczne spotkanie reprezentacji Nauru powinna rozegrać młodzież – i to będzie prawdziwy symbol rozwoju naszego projektu – tłumaczy Charlie Pomroy.

Reprezentacja Nauru a rosnące zainteresowanie

Skoro na wyspie nie było warunków do gry w piłkę nożną, naturalnym jest, że obchodziła ona niewiele osób. Istnieje multum sportów, które cieszyły się większym zainteresowaniem.

To dopiero początek. Na Nauru wciąż najpopularniejsze są futbol australijski i koszykówka, a piłka nożna musi jeszcze przekonać do siebie mieszkańców wyspy. Co ciekawe, w międzynarodowej społeczności piłkarskiej nasz projekt spotkał się już z ogromnym entuzjazmem – teraz czas, by uwierzyli w niego również nasi rodacy.

Wiara to najtwardszy zawodnik w grze. A do tego, by zbudować coś z niczego, trzeba jej mieć naprawdę wiele. Kadra Wysp Marshalla, która niedawno rozegrała swoje pierwsze spotkania, opierała się na Marszalczykach żyjąch w Stanach Zjednoczonych. Reprezentacja Wysp Marshalla ma być budowana wedle innego podejścia. Priorytetem jest nauczenie lokalnej młodzieży kultury piłkarskiej.

Na początku skupiamy się wyłącznie na zawodnikach urodzonych na wyspie. W dłuższej perspektywie – za pięć lat, kiedy dzisiejsi czternastolatkowie staną się dziewiętnastolatkami, a my będziemy myśleć o seniorskiej kadrze – rozważymy także zawodników urodzonych poza Nauru. Ale teraz całe nasze serce i uwaga skierowane są na miejscową społeczność.

Trener reprezentacji Nauru podkreślił również, że federacji nie chodzi o szybki rozgłos i krótkotrwałą sensację w mediach społecznościowych, którą na pewno byłby mecz kadry.

Nie chcemy, by to była chwilowa moda, jedno zdjęcie, które przeleci przez X i zniknie. Budujemy fundamenty zgodne z polityką rozwoju społecznego Nauru, obejmującą także sport. To wymaga czasu. Zamiast stworzyć jedną drużynę, która rozegra jeden mecz, a potem będzie walczyć o przetrwanie, wolimy inwestować w infrastrukturę – społeczną i sportową – żeby ten potencjał mógł się rozwijać.

– Oczywiście, pierwszy mecz będzie kamieniem milowym w historii wyspy. Ale jeszcze ważniejsze jest stworzenie działającej federacji, zarządu oraz systemu szkolenia, który krok po kroku przeprowadzi zawodników od najmłodszych roczników aż po dorosłą kadrę. Tylko wtedy futbol na Nauru będzie miał solidne fundamenty – kończy Charlie Pomroy.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze